Nie ma nie-polityki. Wszystko jest polityką.

Pokazuje: 1 - 5 of 5 WYNIKÓW
Kraj polityka

Koalicja 15 października, czyli rząd 13 grudnia

Po dwóch miesiącach od wyborów w końcu ukonstytuował się nowy rząd. Ale zanim to nastąpiło Tusk najpierw większością sejmową został wybrany na kandydata na premiera, a następnie wygłosił swoje drugie najdłuższe w historii expose. Koalicja 15 października Rozpoczął je dość kontrowersyjnie, bo od odczytania listu Piotra Szczęsnego. Człowieka, który w ramach protestu wobec łamania standardów …

Kraj polityka

Innego kina nie będzie, czyli trailer, malkontenctwo i władza

Szymon Hołownia wszedł w rolę marszałka Sejmu z przytupem, robiąc przy okazji niezłe show. Cięte riposty i medialny styl bycia przyczynił się do popularności obrad parlamentarnych jak gdyby były programem rozrywkowym w telewizji komercyjnej. Ponoć ma porównywalne zasięgi do patostreamów na YouTubie, co zobowiązuje. I choć na sali wrze, to Hołownia pomimo usilnych prób polityków …

Kraj polityka

Chwilo trwaj, czyli X kadencja Sejmu

Andrzej Duda choć misję powołania rządu powierzył Mateuszowi Morawieckiemu, to swoje przemówienie na otwarcie X kadencji Sejmu kierował głównie do polityków dotychczasowej opozycji jako tej, która będzie wkrótce sprawować władzę. A to dlatego, że już nawet w obozie Zjednoczonej Prawicy nie wierzą, że uda się im taki rząd utworzyć. A o tym, że zdecydowaną większość …

Kraj polityka

Czas przyszły niedokonany, czyli zielono-żółta ofensywa

Trzecia Droga, która jeszcze niedawno balansowała na granicy progu wyborczego, stała się w nowym rozdaniu parlamentarnym tym, czym miała być Konfederacja, czyli języczkiem u wagi. Co prawda, gdyby nie szurostwo Konfederacji i strach niektórych wyborców przed trzecią kadencją PiS-u, Trzecia Droga zapewne nie uzyskałaby tak dobrego wyniku, co nie zmienia faktu, że bez tych dwóch …

Kraj polityka

Wilk syty i owca prawie cała, czyli krajobraz po wyborach

A więc stało się. Prawo i Sprawiedliwość wygrało po raz trzeci wybory, ale po raz pierwszy nie ma wystarczającej większości, by utworzyć rząd. To znaczy, najprawdopodobniej prezydent Andrzej Duda misję powołania rządu powierzy kandydatowi tej partii, ale PiS nawet z Konfederacją (choć ta nieszczególnie jest zainteresowana) nie jest w stanie uzbierać bezwzględnej większości głosów, by …