Niestety koalicja ma to do siebie, że sukces przeważnie jest przypisywany największej partii ją tworzącej, natomiast porażką obdarowywani są wszyscy po równo. A to, co od razu nasuwa się po wynikach pierwszej tury to to, że koalicja rządząca nie cieszy się popularnością, a spora część wyborców, która zagłosowała za zmianą, jest teraz tą zmianą rozczarowana. …
wybory prezydenckie
Kampania, debaty i strażnik żyrandola, czyli wybory prezydenckie Anno Domini 2025
Debata to jedno z narzędzi demokracji i ta kampania jak chyba żadna inna była w nie nad wyraz obfita. I choć wydawać by się mogło, że ich inflacja zniechęci obywateli do ich śledzenia, to nic bardziej mylnego. Każda z nich, od tej realizowanej w Republice przez Super Express na Telewizji Publicznej kończąc miała ponad dwu …
The sky is the limit, czyli krindż, obciach, żenada
Karol Nawrocki stwierdza, że są tylko dwie ,,pucie”, a Rafałowi Trzaskowskiemu to się ,,w pale nie mieści”. To zdanie jak w soczewce skupia przaśność obecnej kampanii. I żeby była jasność, krindżem zaszczycały nas niemal wszystkie wybory, więc nie jest to jakieś novum, nowe są tylko dekoracje. Adrian Zandberg pozyskuje swoich wyborców w sposób ,,nowoczesny” poprzez …
Bonjour, kibole, siłownia i cringe, czyli (pre)kampanii ciąg dalszy
W tym sezonie prezydenckim najmodniejsza jest niezależność, to też każdy ,,szanujący” się kandydat właśnie takim się mieni. Trochę przypomina to nowe szaty cesarza, ale skoro wszyscy udają, że one istnieją (albo przynajmniej stwarzają takie wrażenie), najwidoczniej nie ma sensu zmieniać retoryki. Pokaz tej osobliwej mody rozpoczął Szymon Hołownia, który ogłaszając chęć kandydowania określił się jako …
Prezydenckie wzmożenie, czyli przedstawienie kandydatów
Konstytucja kwietniowa z 1997 roku funkcję prezydenta RP ograniczyła w zasadzie do roli estetycznego reprezentanta bez znaczących uprawnień, co nie zmienia faktu, że to właśnie wybory ,,głowy państwa” cieszą się największą popularnością. Prawdopodobnie dlatego, że nie towarzyszy im skomplikowany system d’Hondta, a wybór dotyczy konkretnej osoby nie zaś konglomeratu partyjnego. Wzmożenie wyborczo-prezydenckie, najprawdopodobniej z braku …
Prokurator – bachorzyca czy Biznesmen – celebryta? Kogo wybierze Ameryka?
Tegoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych miały być jednymi z nudniejszych. Ostatnie kilka miesięcy zmieniły wszystko. Na tle zniedołężniałego Joe Bidena Donald Trump (młodszy o zaledwie trzy lata od swojego oponenta!) jawił się jako ekstrawagancki młodzieniaszek. Powolne ruchy tego pierwszego, mylenie dat i osób, zacinanie się w środku zdania nie wyglądało najlepiej. Skumulowanie tego wszystkiego …
Defensywny PiS, a cel uświęca środki
Prawo i Sprawiedliwość jako typowa partia opozycyjna jest w defensywie. Odpowiada na narrację, którą kreuje rząd. Odpiera zarzuty, krzyczy o łamaniu prawa i upadku demokracji. Na razie z braku nowych pomysłów, wraca do starych, oklepanych metod, tj. smoleńskich rocznic, straszenia obecną władzą, wmawiania im proniemieckości i prorosyjskości jednocześnie, czy organizacji demonstracji, jak ostatnim razem pod …
Stawka większa niż życie, czyli sparing przedwyborczy kolegów koalicjantów
Zgrzyty w koalicji 15 października nie są czymś nadzwyczajnym, w tym sensie że były łatwe do przewidzenia. Partie ją tworzące muszą dbać o swoją tożsamość, bo bez tego stracą wyborców. Innymi słowy muszą się od siebie odróżniać, ale nie na tyle by koalicja się pod wpływem różnic rozpadła, bo taki scenariusz dla mniejszych partii najpewniej …
Wielkie żarcie i potrzeba zmian, czyli przypływy i odpływy
Bycie w opozycji nie służy, zwłaszcza dużej partii, która jeszcze niedawno rządziła. Kolejne wybory, a zwłaszcza wyniki tychże do Parlamentu Europejskiego dały asumpt do myślenia o przyszłości niektórym politykom obozu Zjednoczonej Prawicy. Od przegrania wyborów parlamentarnych jesienią w Prawie i Sprawiedliwości jeszcze bardziej unaoczniają się rozbieżności między poszczególnymi frakcjami, każdy chce coś wyszarpać dla siebie, …
Usuwanie krzyży z urzędów to nie walka z religią
Decyzja Rafała Trzaskowskiego o usunięciu symboli religijnych z warszawskich urzędów może być symbolem wiarygodności Platformy wobec progresywnego elektoratu jako tej, która chce realizować obietnice, ale na poziomie sejmowym jest blokowana przez koalicjantów, głównie Trzecią Drogę, czego przykładem są związki partnerskie czy prawo aborcyjne. To, co na poziomie stolicy jest możliwe, bo rządzi nią jeden z …